Pierniczenie czas zacząć!! :D
Post miałam wstawić na początku tygodnia, ale sami rozumiecie - świąteczne zabieganie a i jeszcze obowiązki i praca. :)
Jak zapewne pamiętacie,jakiś czas temu - dokładnie 6 tygodni temu - robiłam ciasto na pierniczki.
Ciasto leżakowało, dojrzewało w lodówce i o to co z nich wyszło zobaczycie na zdjęciach niżej.
Po upieczeniu są mięciutkie w środku.
Przed lukrowaniem i ozdabianiem pierniczków posmarowałam je lekko sokiem z pomarańczy i pozostawiłam na jakiś czas aby sok wchłonął w ciasteczka.
Lukier:
- 2 łyżki gorącej wody
- 1 szklanka cukru pudru
- kilka kropli aromatu np.cytrynowy, migdałowy, waniliowy
W misce mieszamy wodę z cukrem pudrem do osiągniecia odpowiedniej masy.
*Gdy lukier jest za gęsty dodać odrobinę wody - na początek 1/2 łyżeczki. Później ewentualnie następnie 1/2.
1 komentarz:
uwielbiam ozdobione pierniczki :)
wpadnij do mnie :*
http://martienna.blogspot.com/2016/12/thank-you-santa-claus.html
Prześlij komentarz