O to kolejny przepis na świąteczne wypieki! :)
W dodatku bardzo prosty, bo wszystkie składniki są z "jednego gara". :) Wszystkie składniki mieszam w dzbanku blendera.
Mniej naczyń do mycia = więcej zaoszczędzonego czasu!! A to dla nas najważniejsze! :)
Tym razem bardzo zdrowa wersja babeczek.
Może się wydawać dziwne, bo głównym składnikiem jest burak, ale uwierzcie
mi na słowo - wcale go nie czuć!
Smakuje jak normalna babeczka. A nawet lepiej!
Zapoznaj się z przepisem i spraw sobie zdrowe słodycze na święta!!
Składniki na 12 babeczek :
- 400g buraków
- 3 daktyle lub suszone/wędzone śliwki - według uznania. Możesz dodać oba składniki lub tylko jeden.
- 2 łyżki kakao
- 1 jajko
- 1/2 szklanki cukru brzozowego lub innego słodu
- kilka kostek gorzkiej czekolady
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu
- 3 łyżki puree z dyni
- 2-3 łyżki oleju kokosowego
- 130g mąki ryżowej
- skórka z cytryny ok. 1 łyżki
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 1/2 szklanki otrębów
- 1 łyżeczka esencji zapachowej - według uznania np. migdałowa
- 100ml mleka
Buraki ugotować a następnie obrać ze skórki. Pokroić na mniejsze kawałki i włożyć do blendera - może być w misce i ręcznie zblenderuj lub tak jak ja w dzbanku.
Następnie dodaj mleko i wymieszaj. Dalej wszystkie mokre składniki i wymieszaj. Na koniec wszystkie suche składniki i także wymieszaj.
Jeśli ciasto wyjdzie za rzadkie dodaj trochę mąki, jeśli na gęste dodaj trochę mleka.
Przelej ciasto do foremek.
Piecz w 180'C przez 50 minut
Po upieczeniu wyjmij swoje dzieło z piekarnika i poczekaj aż ostygnie.
Następnie weź szklankę mleka i babeczkę.
Ciesz się pysznym smakiem!
Smacznego! :)
8 komentarzy:
Pycha <3 Uwielbiam takie przepisy :) a "warzywne" wypieki testuje od jakiegoś czasu i ciągle sie nimi zachwycam :)
babeczki z buraka?? nigdy o nich nie słyszałam !:))
oo jejku świetny przepis muszę spróbować ! :)
hm, a czy bez pure z dyni i na zwykłej mące też wyjdzie?:)
Tak, napewno! To tylko zdrowsze dodatki. :)
Dziękuję! :) Naprawdę polecam. Idelane na święta!
Dziękuję bardzo! Myślę, że ten również ci podpasuje. ;)
Codziennie się czegoś uczymy. :) Naprawdę zachęcam zatem do spróbowania. Dla mnie też wydawało się to nieco dziwne, ale po pierwszym gryzie zmienilam zdanie. :)
Prześlij komentarz